historia tego typu zdarzyła mi się przy zmianie masy. Gdy już ustaliłem doświadczalnie proporcje w szkliwie tak, by działało z kamionką, wpadła mi w ręce porcelana i pstryk-kryształy zniknęły :) A co do odpowiedzi: :"rożnie bywa"- podpisuję się oburącz. Podważam tym opinię obowiązującą na pewnym znanym nam forum, gdzie większość utrzymuje, że ponowny wypał to ZAWSZE więcej kryształów, a nawet ich nadmiar. Moje doświadczenia są inne. Raz tak, raz...owak. Pozdrawiam.
U nas też wypala się powtórnie niektóre rzeczy, ale to inna historia - żadne tam kryształy. Właśnie dlatego zadałam to pytanie, bo czytałam o tym na forum. No i dobrze, że zapytałam... Okazuje się, ze to nie norma, a trochę jakby... chochlik. ;) Podziwiam panów za wiedzę i za efekty. :)
Oj tam, oj tam... i tak ładnie wygląda. Można powtórzyć wypał, czy już nie? Wyhodują się wtedy kryształy?
OdpowiedzUsuńróżnie bywa :)
OdpowiedzUsuńhistoria tego typu zdarzyła mi się przy zmianie masy. Gdy już ustaliłem doświadczalnie proporcje w szkliwie tak, by działało z kamionką, wpadła mi w ręce porcelana i pstryk-kryształy zniknęły :)
OdpowiedzUsuńA co do odpowiedzi: :"rożnie bywa"- podpisuję się oburącz.
Podważam tym opinię obowiązującą na pewnym znanym nam forum, gdzie większość utrzymuje, że ponowny wypał to ZAWSZE więcej kryształów, a nawet ich nadmiar.
Moje doświadczenia są inne. Raz tak, raz...owak.
Pozdrawiam.
Zrobiłem podstawowy błąd :)
OdpowiedzUsuńzmieniłem i czas dojścia do Tmax i Tmax :) i teraz jestem tam gdzie byłem przed wypałem :)
Pozdrawiam
U nas też wypala się powtórnie niektóre rzeczy, ale to inna historia - żadne tam kryształy. Właśnie dlatego zadałam to pytanie, bo czytałam o tym na forum. No i dobrze, że zapytałam... Okazuje się, ze to nie norma, a trochę jakby... chochlik. ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam panów za wiedzę i za efekty. :)
bell - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńam - to "zawsze" to mogę się zgodzić że na płaskich - ale z drugiej strony moje doświadczenie jest minimalne :)