coś dziś musi wejść do pieca,
w roli głównej znów róż i mięta
może trochę granatu i ognistej czerwieni
a na 1250 st C biel która powinna wyglądać tak: http://www.ulab.eu/uForum/viewtopic.php?t=384
a w próbie wyszła jak na wazonie kilka postów poniżej, ale wtedy w piecu było jeszcze dużo czerni i złotych szkliw z wielką zawartością tlenku manganu, w dodatku kilka przedmiotów się przepaliło i klapło więc możliwe że atmosfera w piecu nie była zupełnie utleniająca a wręcz redukcyjna.
Czekam na efekty ;-), będzie foto?
OdpowiedzUsuńnajwcześniej jutro bo się studzi piec, rano miał 350 st C jeszcze :)
OdpowiedzUsuń