za oknem nieskazitelna biel, w karmiku sójki rozpoczęły już śniadanie, pod nim kury bażanta szukają kukurydzy którą dla nich tam sypię.
w piecu znowu biskwity się palą, będzie dużo do szkliwienia tylko czasu trochę mało, znowu będzie ten fajny róż (który nie wychodzi na moich zdjęciach) i mięta i chyba trochę zwariowanych kolorów w miskach z czarnej gliny.
No i dwie umywalki na zamówienie, białe krakle i miedź.
Gościu jeżeli możesz zostaw swój komentarz do moich prac, pochlebny lub tym bardziej krytyczny, uczę się, zdobywam doświadczenie i wszelkie uwagi są bardzo mile widziane, mam dystans do siebie i tego co robię :)
szkoda że moje zdjęcia są tak złabe
Ja chętnie zostawię komentarz, jednak bez oceny prac jako, że za maluczka się czuję ;-). Podczytuję, podglądam i z całego serca zazdroszczę :-)) i pieca i możliwości lepienia, u mnie niestety na razie pozostaje to w sferze marzeń....Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziękuję
Usuńa jak odczucia estetyczne? :)
bo ja tak mam że po wykonaniu coś mi się bardzo podoba, jestem z siebie zadowolony ale z upływem czasu coraz mniej, aż dochodzę do momentu gdy uważam iż przedmiot został spaskudzony :)
No to mamy podobnie ;-), dlatego też na razie nie pokazuję swoich lamp (tym bardziej, że ich otoczenie teraz mocno remontowe, a nie jak z wnętrzarskiego magazynu-choć tak pewnie nigdy u mnie nie będzie), muszę się na nowo do nich przekonać.
OdpowiedzUsuńOdnośnie odczuć estetycznych to mnie się bardzo podobają przedmioty ręcznie wykonane, a już ceramika szczególnie ze względu na osobiste zboczenie ;-) i zazdrość, która mnie zżera od środka-też bym chętnie coś polepiła ale warunków na razie u mnie niet!
Bardzo fajne te żonkile na paterze i jestem fanką "pogniecionego" wazonu ;-).
Przepraszam, że tak napiszę (tym bardziej, że sama robię kiepskie zdjęcia i sprzęt mam słaby) ale faktycznie gdyby fotki były lepsze to w pełni oddawałyby czar Twoich prac, bo tak myślę, że nieco tracą w stosunku do rzeczywistości.
Będę zaglądać i też zapraszam do siebie na bloga. Przesyłam promienie słońca z mroźnych mazur!
no masakra z tymi zdjęciami a przecież dobre zdjęcie to podstawa, zwłaszcza że sprzęt mam naprawdę dobry :(
Usuńu nas też spory mróz :)